Słów politycy wypowiedzieli mnóstwo, jak widać w załączonych komentarzach. Mi jednak zapadnie w pamięć coś, co można określić mianem odkrywczego kroku dla ludzkości.
W 2017 roku odkryto nowy kraj. W dobie internetu i latających wokół globu satelit myślałam, że jest to niemożliwe. A jednak.
Minister Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski ogłosił na szczycie ONZ, że Polska prowadzi politykę dyplomatyczną z Państwem San Escobar. W ten sposób nowy kraj został przedstawiony światu, zaś internet został zalany nieznanymi dotąd faktami z życia w tym idealnym Państwie.
To się nazywa zamienić słowa w czyny!

Słów politycy wypowiedzieli mnóstwo, jak widać w załączonych komentarzach. Mi jednak zapadnie w pamięć coś, co można określić mianem odkrywczego kroku dla ludzkości.
W 2017 roku odkryto nowy kraj. W dobie internetu i latających wokół globu satelit myślałam, że jest to niemożliwe. A jednak.
Minister Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski ogłosił na szczycie ONZ, że Polska...

Tak to jakoś jest, że większą ufność pokładam w politykach minionych wieków; może dlatego, że wiem, iż nic już mi nie wywiną.
Szczególnie jakoś upodobałam sobie „filozofa na tronie”, który, sądząc przynajmniej po jego „Rozmyślaniach”, dbał między innymi o własny umysł. Uległam nawet wrażeniu, że pracował nie tyle nad fasadą oglądaną przez ludzi mu poddanych, ale nad swoim wnętrzem. Zaimponował mi - pokory nie żąda się przecież od cesarzy.
Teraz, w momencie gdy porządkuję wspomnienia, zadziwia mnie jak często Marek Aureliusz wychodził z przeróżnych kątów mojego życia. Słowa o teatrze utknęły we mnie gdzieś na etapie liceum i wybrzmiewały w mej głowie nie raz i nie dwa. Pokochałam go oczywiście pod postacią Richarda Harrisa w „Gladiatorze”, ale zdaje mi się, że i ten prawdziwy w chwili śmierci chciał wiedzieć, że „jego życie nie poszło na marne”. Nim zakupiłam „Rozmyślania”, trafił Marek Aureliusz na listę karteczek samoprzylepnych, do których przywierał mój umysł, gdy pracowałam w biurze rachunkowym. To były ciężkie czasy dla mojej duszy i każde głębsze zdanie pomagało mi przetrwać w środowisku VATów i podatków liniowych. Spośród wielu ważnych, wybieram to jedno, bo chciałabym, by na dobre zaparkowało w mojej głowie:
„Nie żyj tak, jakbyś miał zamiar żyć dziesięć tysięcy lat. Nieuniknione wisi nad tobą. Dopóki żyjesz, dopóki można – bądź dobry.”

Tak to jakoś jest, że większą ufność pokładam w politykach minionych wieków; może dlatego, że wiem, iż nic już mi nie wywiną.
Szczególnie jakoś upodobałam sobie „filozofa na tronie”, który, sądząc przynajmniej po jego „Rozmyślaniach”, dbał między innymi o własny umysł. Uległam nawet wrażeniu, że pracował nie tyle nad fasadą oglądaną przez ludzi mu poddanych, ale nad swoim...

Osobiście dla mnie słowa Św. Augustyna, są bardzo mądre. Chodzi mi mianowicie o słowa „Dopóki wal­czysz, jes­teś zwy­cięzcą". Uważam, że ten cytat powinien być mottem życiowym wielu ludzi. Wydaje mi się, że człowiek po swoich niepowodzeniach nie powinien od razu się poddawać i załamywać. Najgorszą rzeczą jest właśnie powiedzenie sobie „przegrałem, nic nie mogę już zrobić „. Dopóki podnosimy się z naszych porażek, wygrywamy swoje życie.

Osobiście dla mnie słowa Św. Augustyna, są bardzo mądre. Chodzi mi mianowicie o słowa „Dopóki wal­czysz, jes­teś zwy­cięzcą". Uważam, że ten cytat powinien być mottem życiowym wielu ludzi. Wydaje mi się, że człowiek po swoich niepowodzeniach nie powinien od razu się poddawać i załamywać. Najgorszą rzeczą jest właśnie powiedzenie sobie „przegrałem, nic nie mogę już zrobić „....

"Nie chcem ale muszem"
L. Wałęsa

Za każdym razem, gdy wstaję na rano do pracy

"Nie chcem ale muszem"
L. Wałęsa

Za każdym razem, gdy wstaję na rano do pracy

Moim ulubionym politykiem jeśli chodzi o powiedzonka, złote myśli czy życiowe dewizy jest Lech Wałęsa. Często się śmiejemy z jego przekręconych wypowiedzi, czasem będących przejęzyczeniem, czasem niegramatycznym potknięciem, a czasem stwierdzeniem wręcz absurdalnym. Ale jest takie jedno, które szczególnie pamiętam i faktycznie - kieruję się nim w swoim życiu na co dzień:
"Dobrze się stało, że źle się stało".
Z każdej porażki, niepowodzenia czy sytuacji, która poszła nie po mojej myśli, potrafię wyciągnąć dobre konsekwencje. W życiu nie zawsze jest tak jakbyśmy chcieli, ale nawet jak dzieje się źle, można z tego wyjść silniejszym, bardziej zdeterminowanym, z nowymi marzeniami, możliwościami i w rezultacie stać się lepszym człowiekiem. Czasem na te pozytywne konsekwencje trzeba poczekać, ale to, że się w końcu pojawią jest tak pewne jak to, że po mroźnej zimie znów przyjdzie ciepłe i pełne słońca lato.

Moim ulubionym politykiem jeśli chodzi o powiedzonka, złote myśli czy życiowe dewizy jest Lech Wałęsa. Często się śmiejemy z jego przekręconych wypowiedzi, czasem będących przejęzyczeniem, czasem niegramatycznym potknięciem, a czasem stwierdzeniem wręcz absurdalnym. Ale jest takie jedno, które szczególnie pamiętam i faktycznie - kieruję się nim w swoim życiu na co dzień:
...

Z wszystek słów jakie wygłoszono ustami polityków całego świata, zapadły w moją pamięć wypowiedziane przez premier Izraela. I nie mam tutaj na myśli Dawida Ben Guriona czy Binjamina Netanjahu. Raz w historii tego kraju, na czele rządu stanęła kobieta. Właśnie Golda Meir sformuła iście diaboliczną i przewrotną w swoim wyrazie (wręcz antynomiczną) myśl, której wartość logiczna zdaje się rozsadzać wąskie definicje polityki obronnej każdego kraju i... czarnego humoru.

Swego czasu premier Golda Meir oznajmiła: - Izrael nie posiada broni atomowej, ale jeśli będzie zagrożony, nie zawaha się jej użyć. Słowa będące hiperaluzyjnym potwierdzeniem spekulacji i sensacyjnych gdybań, niosły z sobą moc oddziaływania równą tajemnicy jerozolimskich arsenałów. Mniej więcej tak formułowano podwaliny porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi, które zgodziły się uznać atomowy status państwa żydowskiego pod warunkiem, iż rząd Izraela nie będzie przyznawał się publicznie do posiadania broni totalnej zagłady. Umowa została formalnie zawarta podczas spotkania na szczycie w 1969 roku, pomiędzy reprezentującymi swoje narody prezydentem Richardem Nixonem i premier Goldą Meir.

Czyż nie powtórzyła się historia diabła, który sam nie mógł...?

Z wszystek słów jakie wygłoszono ustami polityków całego świata, zapadły w moją pamięć wypowiedziane przez premier Izraela. I nie mam tutaj na myśli Dawida Ben Guriona czy Binjamina Netanjahu. Raz w historii tego kraju, na czele rządu stanęła kobieta. Właśnie Golda Meir sformuła iście diaboliczną i przewrotną w swoim wyrazie (wręcz antynomiczną) myśl, której wartość...

Najbardziej w pamięci zapadła mi wypowiedź Johna Kennedy'ego
"Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju".
Słowa prezydenta USA są dewizą prowadzącą mnie przez całe moje życie. Żyjemy w czasach gdzie ludzie są bardzo roszczeniowi, potrafią narzekać na wszystkich i o wszystko, nie widząc problemu w sobie. Wielu polityko oskarża się nawzajem tracąc czas na czcze gadanie marnując swój czas i energię na niepotrzebne spory. W swoim życiu staram się postępować tak by to co robię nie szło na marne,by przez ciężką naukę na studiach zyskiwać wiedzę która w przyszłości przysłuży się moim pacjentom. Nawet teraz, właśnie w tym okresie jest wiele sporów związanych z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, ale musimy sobie uświadomić, że przez każdą złotówkę wrzuconą do puszki przyczyniamy się by nasi młodzi najmłodsi rodacy mieli sprzęt który pomoże ratować ich życie. Co ty możesz zrobić dla swojego kraju? Możesz pomóc!

Najbardziej w pamięci zapadła mi wypowiedź Johna Kennedy'ego
"Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju".
Słowa prezydenta USA są dewizą prowadzącą mnie przez całe moje życie. Żyjemy w czasach gdzie ludzie są bardzo roszczeniowi, potrafią narzekać na wszystkich i o wszystko, nie widząc problemu w sobie. Wielu polityko...

"Jeśli przechodzisz przez piekło… nie zatrzymuj się" Winstona Churchill'a. Każdy ma w życiu gorsze okresy. Kłopoty finansowe, problemy zdrowotne, tragedie rodzinne itp. Najgorszym wyjściem wtedy to poddać się i trwać w takiej sytuacji i pogrążać się w smutku, rozpaczy i beznadziei. Trzeba zacisnąć zęby i zrobić wszystko, żeby odmienić los i wyjść na prostą. Bardzo w to wierzę i cytat ten zawsze przypomina mi o tym, że po latach chudych, jeśli coś zrobimy, przychodzą lata tłuste.

"Jeśli przechodzisz przez piekło… nie zatrzymuj się" Winstona Churchill'a. Każdy ma w życiu gorsze okresy. Kłopoty finansowe, problemy zdrowotne, tragedie rodzinne itp. Najgorszym wyjściem wtedy to poddać się i trwać w takiej sytuacji i pogrążać się w smutku, rozpaczy i beznadziei. Trzeba zacisnąć zęby i zrobić wszystko, żeby odmienić los i wyjść na prostą. Bardzo w to...

Nigdy specjalnie nie interesowałam się polityką. Nawet jak przez chwilę wydawało mi się, że jakiś polityk mówi z sensem, niebawem palnął coś tak głupiego, że wracałam do moich przekonań o beznadziejności polskich polityków. Nie przytoczę zatem żadnego mądrego cytatu, czy wersu godnego zapamiętania. Przytoczę jednak wypowiedź, którą mimochodem usłyszałam w telewizji, a która szczególnie utkwiła mi w pamięci:

Lubię seks jak koń owies -
Renata Beger

Wydało mi się wtedy dosyć zabawne, że poważna posłanka opowiada w mediach o swoim życiu erotycznym i innych kurwikach w oczach. Ale cóż, widocznie taki mamy klimat. Wypowiedź ta potwierdziła tylko moje przypuszczenia, że od polityków raczej nie dowiem się niczego ciekawego. Doceniam za to nietypowy dobór słów pani posłanki.

Nigdy specjalnie nie interesowałam się polityką. Nawet jak przez chwilę wydawało mi się, że jakiś polityk mówi z sensem, niebawem palnął coś tak głupiego, że wracałam do moich przekonań o beznadziejności polskich polityków. Nie przytoczę zatem żadnego mądrego cytatu, czy wersu godnego zapamiętania. Przytoczę jednak wypowiedź, którą mimochodem usłyszałam w telewizji, a która...

"Carpe diem"- Horacy.
Nie potrafię podejmować decyzji, nie potrafię być szalona, nie potrafię cieszyć się życiem, a jednak cały czas powtarzam te dwa słowa. Dlaczego? Chyba żeby było mi łatwiej. Chyba by nie żałować decyzji. Czasami pomaga, czasami nie. Jednak bywają dni kiedy robię tylko to co chce i właśnie chwytam dzień. Wtedy jestem szczęśliwa.

"Carpe diem"- Horacy.
Nie potrafię podejmować decyzji, nie potrafię być szalona, nie potrafię cieszyć się życiem, a jednak cały czas powtarzam te dwa słowa. Dlaczego? Chyba żeby było mi łatwiej. Chyba by nie żałować decyzji. Czasami pomaga, czasami nie. Jednak bywają dni kiedy robię tylko to co chce i właśnie chwytam dzień. Wtedy jestem szczęśliwa.